Godzina 3 w nocy pobudka szybciutko ogarniamy sytuacje, pakujemy torby, plecaki i już jesteśmy w drodze na Kuźnice. Chcąc zaoszczędzić trochę czasu postanawiamy wyjechać kolejką, w euforii kupujemy bilety góra dół i tu zonk otóż bilet ważny jest tylko określony czas wiec z Kasprowego wracaliśmy już na piechotę.
Z Kasprowego Wierchu schodzimy schodami do położonego niżej budynku stacji kolejki linowej. Podążając czerwonym szlakiem dochodzimy do Suchej Przełęczy, Przełęczy Liliowe przechodzimy przez Beskid. Następnie trawersujemy zbocza Skaranej i Pośredniej Turni. Świnicką Przełęcz zdobywamy po około 30 minutach. Końcowe podejście na Świnice wiedzie przez typowo skalny teren, pełen łańcuchów. Szybko zdobywamy wysokość, w ostatnim odcinku szlaku ku naszym oczom ukazuje się zachwycająca grań Orlej Perci. Ostatnie kroki stawiamy bardzo ostrożnie.
Niebawem meldujemy się na Świnicy i tu czas na zasłużony odpoczynek i podziwianie niezwykłych widoków. Wracamy tą samą drogą do do rozstaju szlaków. Następnie możemy udać się w kierunku przełęczy Zawrat, lub wrócić do Świnickiej Przełęczy.